Chodzi o trybuny przy wyciągu nart wodnych.
Jak mówi zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz, nadzór budowlany uznał, że są one w złym stanie.
Stwierdzono, że część elementów dotyczących trybun jest zużyta i czas nieco nadszarpnął te drewniane konstrukcje. Z tego względu osoby zarządzające Centrum Sportu i Rekreacji, po wydanej takiej opinii przez specjalistów, podjęły decyzję, by zakazać wstępu. Te trybuny nie są w dramatycznym stanie, który spowoduje jakąś niebezpieczną sytuację. Po prostu dmuchamy na zimne.
Zastępca burmistrza dodaje, że trybuny w przyszłości zostaną wyremontowane.
Gdybyśmy mieli już wcześniej wiedzę od osób zarządzających Centrum Sportu i Rekreacji, jaki jest ich stan, to z pewnością byłoby to naprawione. Teraz jest jednak taka sytuacja, jaka jest. Osoba kierująca tą jednostką podjęła decyzję o zabezpieczeniu trybun. Jeśli widać, że część elementów jest zużyta, należy je wymienić. Niestety, nikt nie zwrócił na to uwagi. Trzeba więc je w tym roku odgrodzić, a w przyszłym sezonie, po uzyskaniu wszystkich zgód i pozwoleń, będziemy je remontować.
Mimo zakazu wstępu, ludzie wciąż na trybunach się pojawiają. A taśmy uniemożliwiające wejście zostały zerwane.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok
Bohater! Ponoć rok wcześniej uratował topiącą się osobę. SZACUNEK
Czemu nadal inwestor nic nie robi z ogrodkami piwnymi w parku w Augustowie?Czyżby obecne władze nic nie robią by wteszcie…