Augustowskie Placówki Kultury zapraszają na kolejne wydarzenie w ramach cyklu retransmisji wielkich sztuk operowych. W sobotę 18 czerwca 2022 w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Augustowie (Rynek Zygmunta Augusta 9, wejście od ul. Kościelnej, II piętro) o godz. 18:30 wyświetlimy „Halkę” Stanisława Moniuszki, zarejestrowaną w Theater an der Wien.
To jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich oper. Jej ładunek emocjonalny
przyrównuje się do „Madame Butterfly” Pucciniego. Choć powstała wcześniej, nie zdobyła światowego rozgłosu, co trudno wytłumaczyć, bo zawiera w sobie wszystko to, co opera o tragicznej miłości powinna zawierać. Spektakl „Halki” w Theater an der Wien powstał z inicjatywy Piotra Beczały, światowej klasy polskiego tenora i niestrudzonego popularyzatora twórczości Moniuszki.
Wcielił się on tu w rolę Jontka, a jego interpretacja arii „Szumią jodły na gór szczycie” została przyjęta przez międzynarodową publiczność z nieskrywanym entuzjazmem. Wiedeńską inscenizację wyreżyserował Mariusz Treliński, dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, a zza dyrygenckiego pulpitu poprowadził Łukasz Borowicz, znany ze znakomitych interpretacji muzyki polskiej. Halkę, uwiedzioną przez panicza Janusza góralkę, zaśpiewała w tym przedstawieniu Amerykanka Corinne Winters. Januszem był Tomasz Konieczny, a jego narzeczoną Zofią – Natalia Kawałek.
Serdecznie zapraszamy na to wielkie operowe widowisko.
APK
– – –
Czas trwania: 153 minuty (w tym jedna przerwa z lampką wina w foyer).
W rolach głównych: Corinne Winters, Piotr Beczała, Natalia Kawałek, Tomasz Konieczny
Reżyseria: Mariusz Treliński
Dyryguje: Łukasz Borowicz
Spektakl napisami w języku polskim (ze względu na udział zagranicznych śpiewaków).
Bilet – 25zł
rezerwacja i sprzedaż: Augustowskie Placówki Kultury, Rynek Zygmunta Augusta 9, tel. 87 643 36 59
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok