Czy może stać się miastem-ogrodem, czy też należy postawić na przemysł?

Fot. Marta Sołtys / RB

O tym dyskutowali uczestniczy debaty, jaka odbyła się w miniony piątek (4.02). Wzięli w niej udział miejscowi społecznicy, przedstawiciele władz, a także naukowcy.

Jak mówił współorganizator spotkania- Bogusław Falkowski, debata była sprzeciwem wobec niektórych działań Ratusza.

Augustów sam w sobie jest bogactwem, dlatego nie wolno tu nic niszczyć. Wszystko to należy mądrze urozmaicać. Wiele rzeczy w naszym mieście jest niewłaściwie zaprojektowanych i rozmieszczonych urbanistycznie.

Zaproszony na debatę profesor Jerzy Uścinowicz z Politechniki Białostockiej twierdził, że Augustów powinien przede wszystkim wykorzystywać swoje naturalne walory.

Żadne miasto w Polsce nie ma takiego położenia i tak rozwiązanej przestrzeni. Może to być właściwie wykorzystane. Idea „miasta – ogrodu” ma dużą szansę rozwinąć się właśnie w Augustowie.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz mówił z kolei, że miasto nie może zapomnieć też o przemyśle, które daje pracę mieszkańcom.

W wielkim uogólnieniu augustowianie żyją z produkcji w jednej fabryce i naszych stoczniach. To jest ich źródło dochodu. Turystyka jest tylko istotnym uzupełnieniem naszej gospodarki. Trzeba dbać o to, by miasto było jak najbardziej przyjazne i atrakcyjne dla augustowian, a przełoży się to na atrakcyjność turystyczną. Będziemy kierować się w stronę takiego przemysłu, który nie jest uciążliwy. Nie zbudujemy tu przecież hut, kopalni, ani niczego, co smrodzi lub przeszkadza.

Debata związana była m.in. z przymiarkami do zmiany planu zagospodarowania uzdrowiskowej dzielnicy Zarzecze. Przewiduje on utworzenie tam parku zdrojowego i powstanie nowych hoteli.

| red: kap

autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/