W najbliższy poniedziałek (10.01.) w augustowskim kinie Iskra wyświetlony zostanie film amerykańskiego reżysera, scenarzysty, producenta filmowego i aktora Wesa Andersona. „Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun”, bo o tym filmie mowa, jest jego 10. filmem.
Na tydzień przed projekcją filmu poprosiliśmy Bartka Świerkowskiego z DKF „Kinochłon” o przeprowadzenie krótkiej rozmowy z kimś, koga zna jako fana filmów Wesa Andersona. Wskazał na Mariusza Korzenieckiego, członka rady programowej augustowskiego DKF-u, i nagrał z nim krótki wywiad, który zamieściliśmy pod tym tekstem.
Mariusz odpowiada właściwie na 4 krótkie pytania, a odpowiedź na jedno z nich nie pozostawia cienia wątpliwości, że Wes Anderson i jego twórczość zajmują wyjątkowe miejsce w jego życiu. Dlaczego uwielbia filmy Andersona?
– Bo ma swój styl, którego nie widać u żadnego innego reżysera. Bo jak oglądam jego filmy, to czuję, że chciałbym w takim filmie żyć – choć przez chwilę. Czuję – że on to dla mnie nagrywa i ja mógłbym w takim filmie grać – nie jako aktor, tylko jako postać.
– Czyli można pokusić się o stwierdzenie, że filmy Andersona są jak eliksir na dobre samopoczucie w czasach niekoniecznie wesołych
– powiedział Bartek Świerkowski po koniec rozmowy.
– Oj tak, zdecydowanie tak!
podzielił taką opinię Mariusz. A dlaczego? Odpowiedź w nagraniu.
Podczas rozmowy Mariusz mówi jeszcze o tym, z którą postacią najbardziej się utożsamia i która jest jemu najbliższa? Dlaczego uwielbia filmy Andersona? Dlaczego poleca miłośnikom Kina – i nie tylko, film „Kurier francuski”, oraz o wyborze Kai Klimek na gościnię tego wieczoru filmowego.
To będzie jazda bez trzymanki! Bądźcie z nami – zachęca Mariusz Korzeniecki w końcówce swojego zaproszenia na film.
|Bart. / augustow.org
Przepiękny koncert!!!!
Była wspaniała zabawa prowadzona przez równie wspaniałe młode konferansjerki!!!!!
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…