W piątek, 5 sierpnia 2022 r. o godz. 18:00, w Małej Galerii Augustowskich Placówek Kultury odbył się wernisaż wystawy tkanin i florystyki Krystyny Żelewskiej Mirskiej, pt. „SIERPNIOWE SPLOTY”.

Wystawa prac Krystyny Żelewskiej-Mirskiej w Małej Galerii Augustowskich Placówek Kultury zaplanowana była wcześniej. Okres obostrzeń pandemicznych sprawił, że musieliśmy na nią poczekać. Czy wyglądałaby ona inaczej jak obecnie, tego nie wiem. Wiem, że w obecnej formie jest wyjątkowa i warta polecenia wszystkim miłośnikom sztuki i osobom poszukującym wyjątkowych doznań wizualnych. Głęboka treść, perfekcjonizm i ogrom pracy włożonej w ich powstanie emanuje z każdej pracy wyeksponowanej na tej wystawie.
Wernisaż był wydarzeniem wykraczającym poza swoje ogólne znacznie. Nie było to li tylko otwarcie wystawy. Był to swego rodzaju spektakl wizualno – słowno – muzyczny. Określenie może budzić zastrzeżenia znawców zasad pisowni, jednak tak właśnie zostało odebrane przez autora tego tekstu. Można było oglądać prace Krystyny Żelewskiej-Mirskiej, słuchać poezji jej siostry, Lucyny Jakubiak Poręby czytanych przez autorkę i słuchać piosenek śpiewanych przez Monikę Dobrowolską.
Prace artystki można oglądać w Małej Galerii APK (Rynek Zygmunta Augusta 9) do końca sierpnia 2022. Bardzo możliwe, że również porozmawiać z ich autorką. Dziś, w niedzielę 7.08 pani Krystyna przez kilka godzin osobiście przyjmowała zwiedzających.
Bart.
Videorelacji z tego wydarzenia.
|Bart.
„Urodziłam się w Augustowie.
– pisze o sobie Artystka.
Od dziecka oczarowana jestem pięknem leśno-jeziornej krainy. Moją pasją jest tkactwo i tkanina artystyczna. Początkowo mieszkałam w Warszawie. Prezentowałam swoje prace w Galerii Debiutów /1980/, w Galerii Chomiczówka, w Galerii Kanon /1981/, w B.W.P. /1983/. W 1984 przeniosłam się do Gdyni, a będąc związana z mężem marynarzem, poznawałam środowisko morskie i specyfikę marynarskiego losu. Łącząc pasje wielu twórczych kobiet związanych z morzem, utworzyłam tkacką grupę Penelopy pod egidą GSM. Efektem były liczne wystawy pełne twórczej ekspresji. W latach 2002 – 2018 współpracowałam z Polską Ymką, kontynuując zajęcia florystyczne i wystawiennictwo: Wiosna w Tulipanach, Liliada, Galeria Pod Gołym Niebem. Współpracowałam z Galerią Cafe del Arte i Triadą z Sopotu. Wszystkie moje prace to oryginalne formy, własna technika łączenia faktur i rodzajów materiału. Łączę sizal z koronką, jedwab z jutą. Kolorystyka to kobalt, szmaragd, róż i czekolada, ochra. Lata kolejne to twórczy czas szkoleń i wystaw florystycznych oraz tkaniny unikatowej, a także rozwój własnych, bogatych pasji.”











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?