2022-10-27, 07:26 Warszawa (PAP)

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali kolejnych pięć osób w śledztwie dot. grupy przestępczej, która zajmowała się obrotem paliwami i praniem brudnych pieniędzy. Łącznie w sprawie zarzuty już usłyszało ponad 200 osób, a działalność grupy spowodowała uszczuplenia w podatku VAT na prawie 1 miliard złotych.

Według ustaleń śledczych członkowie grupy w latach 2014-2017 nie odprowadzali należności wobec Skarbu Państwa z tytułu wewnątrzwspólnotowego obrotu olejem napędowym, benzyną, olejem smarowym oraz olejem rzepakowym.

„Jak ustalono proceder polegał w szczególności na fikcyjnym obrocie towarami w ramach międzynarodowych dostaw za pośrednictwem kolejnych podmiotów gospodarczych, które następnie dokonywały ich sprzedaży na terenie kraju, nie ujawniając przedmiotu opodatkowania podatkiem od towarów i usług, bądź składając poświadczające nieprawdę deklaracje i powodując w ten sposób uszczuplenia na szkodę Skarbu Państwa” – podkreśliła rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz.

W nielegalną działalność grupy zamieszanych było wiele podmiotów gospodarczych z Polski, Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, czy nawet Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „Członkowie grupy nabywali z innych krajów Unii Europejskiej przy udziale tzw. znikających podatników paliwa płynne, które fakturowo sprzedawano kolejnym podmiotom (buforom), przy czym pierwsi nabywcy nie odprowadzali należnego podatku od towarów i usług, odsuwając podejrzenia od ostatniej w łańcuchu podmiotów spółki, która była rzeczywistym nabywcą paliwa” – podkreśliła policjantka.

Na podstawie zebranego materiału funkcjonariusze olszyńskiego CBŚP i Warmińsko–Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie zatrzymali 5 osób. Do zatrzymań doszło w woj. kujawsko-pomorskim. „Zatrzymani mężczyźni zajmowali się werbowaniem osób w trudnej sytuacji materialnej, na które rejestrowane były spółki +słupy+” – przekazała PAP rzeczniczka szefa Krajowej Administracji Skarbowej Justyna Pasieczyńska.

„Fikcyjni prezesi za wynagrodzenie w granicach 2 tysięcy złotych zobowiązywali się do podpisywania umów, zakładania rachunków bankowych i przekazywania kart, haseł dostępowych oraz urządzeń uwierzytelniających w ręce +opiekunów+” – wyjaśniła Pasieczyńska. „Zatrzymani uczestniczyli w procederze prania brudnych pieniędzy, transferowali środki finansowe za pośrednictwem bankomatów i kantorów wymiany walut” – dodała.

Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. „Prokurator zarzucił zatrzymanym udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się obrotem paliwami, w ramach, której posługiwano się nierzetelnymi fakturami VAT, wykorzystując je do zaniżania należności podatkowych, a także pranie brudnych pieniędzy” – poinformowała PAP Prokuratura Regionalna w Białymstoku.

„Wobec podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu wzajemnego kontaktowania się z innymi podejrzanymi oraz poręczenia majątkowego” – podali prokuratorzy.

Do tej pory w śledztwie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku zarzuty usłyszało już ponad 200 podejrzanych, z czego obecnie wobec pięciu stosowany jest tymczasowy areszt. „W odniesieniu do pozostałych prokurator zdecydował o zastosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych – dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i poręczeń majątkowych, których łączna kwota przekroczyła 5 milionów złotych” – wyjaśniła PR w Białymstoku.

Według śledczych działalność grupy spowodowała uszczuplenia w podatku VAT na prawie 1 miliard złotych. „Na poczet przyszłych kar prokurator zabezpieczył majątek podejrzanych, w tym również w ramach tzw. konfiskaty rozszerzonej, na łączną kwotę prawie 25 milionów złotych. Zajęte zostały nieruchomości i ruchomości znajdujące się w kraju, jak i poza jego granicami – w tym zabezpieczono 4 luksusowe samochody sportowe o wartości około 2,8 miliona złotych, środki finansowe w gotówce i lokatach bankowych, a także udziały w spółkach” – dodała prokuratura.

Za zarzucane przestępstwa może grozić do 10 lat więzienia. (PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj