2022-08-30, 13:18 Warszawa (PAP)
Możliwość wydania wobec sprawcy przemocy domowej natychmiastowego zakazu zbliżania się do ofiary oraz zakazu kontaktu z nią – zakłada projekt przyjęty przez rząd. To wzmacnianie ochrony prawnej osób dotkniętych przemocą domową – podkreślił wiceszef MS Marcin Romanowski.
Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw.
Romanowski stwierdził na konferencji prasowej, że „to kolejne wzmocnienie pozycji, sytuacji prawnej osób dotkniętych przemocą domową w Polsce, jak również kontynuacja działań Ministerstwa Sprawiedliwości”. Przywołał tu obowiązująca od listopada 2020 r. tzw ustawę antyprzemocową, która wprowadziła odrębne, szybkie postępowania w sprawach o zobowiązanie sprawcy przemocy domowej do opuszczenia mieszkania oraz zakazanie zbliżania się do tego mieszkania.
Zgodnie z tą ustawą – przypomniał wiceszef MS – gdy zachodzi zagrożenie dla życia, zdrowia ofiar przemocy przemocy domowej funkcjonariusz Policji czy żołnierz Żandarmerii Wojskowej może wydać „natychmiastowy i natychmiast wykonalny nakaz” opuszczenia przez sprawcę mieszkania i zakazać zbliżania się do tego mieszkania na 14 dni; termin zakazu może być przedłużony przez sąd.
Romanowski podkreślił, że przy tak działającym wymiarze sprawiedliwości to nie ofiary – którymi zazwyczaj są kobiety i dzieci – „muszą uciekać z domu, albo pozostawać z oprawcą pod jednym dachem, ale to sprawca przemocy natychmiast opuszcza mieszkanie”. Przepisy te – mówił wiceszef MS – okazały się skuteczne, są „prawidłowo, obiektywnie” stosowane przez funkcjonariuszy i „na ponad 6 tysięcy tego typu nakazów zastosowanych od momentu wejścia w życie ustawy tylko dwa zażalenia zostały przed sąd uwzględnione”.
Wiceminister zaznaczył, że zaakceptowany we wtorek przez rząd projekt zaproponowano w oparciu o „bardzo dobre doświadczenia związane z funkcjonowaniem narzędzia +natychmiastowego nakazu+”.
Zgodnie z projektem – jak podało MS – Policja i Żandarmeria Wojskowa otrzymają uprawnienia wydania wobec sprawcy przemocy domowej natychmiastowego zakazu zbliżania się do ofiary na odległość ustaloną w metrach; zakazu kontaktowania się z nią zarówno osobiście, jak i na odległość oraz zakaz wstępu i przebywania w miejscu pracy, na terenie szkoły, placówki oświatowo-wychowawczej, opiekuńczej i artystycznej oraz obiektu sportowego, do których uczęszcza osoba dotknięta przemocą domową.
Wiceminister zaznaczył, że także te rozwiązania orzekane byłyby „według tego samego schematu, który się sprawdził” – czyli 14-dniowy nakaz policyjny, a następnie możliwość przedłużenia przez sąd cywilny.
Sąd – poinformowało MS – będzie mógł też wydać zakaz kontaktowania się w przypadku tzw. stalkingu, „czyli wówczas, kiedy sprawca przemocy domowej nęka swą ofiarę za pomocą środków komunikacji elektronicznej na odległość, wzbudzając u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia albo w istotny sposób narusza jej prywatność”. Jak poinformowano, „zakazem wstępu i przebywania sąd będzie mógł objąć także miejsca, w których osoba dotknięta przemocą regularnie przebywa. Zakaz kontaktowania się w tak szerokiej postaci będzie mógł zostać orzeczony również, gdy nie toczy się postępowanie karne”.
Romanowski powiedział ponadto, że resort sprawiedliwości zamierza też ułatwić dostęp do informacji na temat przebiegu postępowania dzieciom oraz osobom niepełnosprawnym, które otrzymają „dodatkowe wyjaśnienia, m.in. o przyjaznym sposobie przesłuchania; informacje te mogą być przygotowane w sposób opisowy lub graficzny”.
Resort sprawiedliwości poinformował, że w Polsce działa ponad 300 ośrodków wspierających poszkodowanych, a od wejścia w życie ustawy antyprzemocowej do połowy maja br. do tych miejsc zgłosiło się ponad 15,3 tys. osób dotkniętych przemocą domową; ponad 12,1 tys. to kobiety. (PAP)
rud/ mok/
Przepiękny koncert!!!!
Była wspaniała zabawa prowadzona przez równie wspaniałe młode konferansjerki!!!!!
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…