O koszty i sensowność wydawania Informatora Miejskiego radni pytali już władze Augustowa parokrotnie. Nie uzyskiwali jednak satysfakcjonującej ich odpowiedzi.

Podczas wczorajszego (15.05) posiedzenia miejskich komisji po raz kolejny sprawę poruszył radny Tomasz Miklas.

Panie zastępco burmistrza Chodkiewicz. Poprzedniemu włodarzowi wytaczał pan szereg zarzutów co do wydawania Informatora Miejskiego. Mówił pan między innymi, że jest to niezgodne z konstytucją i że władza nie powinna pisać sama o sobie. Mam więc pytanie: czy obecnie wydawana gazeta przez obecnego burmistrza już nie łamie konstytucji? Czy teraz władza może już pisać sama o sobie? Redaktorem naczelnym jest Mirosław Karolczuk, a ukazuje się to za publiczne pieniądze.

Jednak zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz niczego złego w wydawaniu Informatora Miejskiego nie dostrzega.

To wydawnictwo dociera do mieszkańców. Jest dystrybuowane po domach. Z tego co wiemy, dzięki temu augustowianie mają dostęp do informacji, takich jak na przykład planowane w mieście wydarzenia. Przez to zwiększa się na nich frekwencja. W 2022 roku koszt druku tego informatora wyniósł 36 tysięcy złotych. Za jeden skład płaciliśmy 8 tysięcy złotych. Według mojej najlepszej wiedzy, wydając tę gazetę nie łamiemy zasad konstytucji.

Początkowo Informator Miejski był wydawany jako kwartalnik. Teraz jednak ukazuje się co miesiąc. W tym roku łączne koszty będą więc wyższe.

| red: kap

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki