W miesiącu marcu na ulicach Waryńskiego i Bystrej pojawiła się ekipa, która wykonywała co kilkadziesiąt metrów wykopy i kładła jakieś nie zidentyfikowane kable i rury. Wszystkie dziury na ulicy Waryńskiego zostały zakopane i teren został doprowadzony do stanu z przed robót .
Niestety Wykonawca zapomniał chyba jeszcze o jednej dziurze na ulicy Bystrej. Jama została ogrodzona i pozostawiona. Nie dość że utrudnia poruszanie się po tym odcinku drogi, to i znaki drogowe zostały tak ustawione, że nie wiadomo, czy tym odcinkiem drogi można się
poruszać czy nie?
Od strony wyjazdu stoi znak zakazu ruchu wszelkich pojazdów i mieszkańcy wypatrują tylko patrolu policji, który zacznie wlepiać mandaty za korzystanie z tego odcinka podczas wyjazdu z ulicy.
Od ponad miesiąca nie widać przy tej jamie żadnych pracowników i nie wykonuje się żadnych prac. Czy redakcja mogła by przypomnieć Inwestorowi i Wykonawcy o zapomnianej inwestycji?
Możliwe, że prace zostały zakończone i odebrane i nikt w strachu przed koronawirusem nie odważył się wyjść w teren i tego sprawdzić 🙁
Pozdrawia mieszkaniec Bystrej.
****
No cóż, przypominamy 🙂 |Bart.
W normalnym kraju za takie zaniedbania wyciągnięte były by konsekwencje,ale nie w polin