Strażacy z OSP Augustów-Lipowiec od kilku miesięcy pomagają uchodźcom z objętej wojną Ukrainy. Dzięki pojazdowi, który w marcu bezpłatnie przekazała im firma Volkswagen Financial Services, mogą swoją służbę wykonywać sprawniej i skuteczniej. Przejechali nim ponad 1 500 kilometrów!
W Augustowie, w hotelach znajdujących się na obrzeżach miasta, mieszka i przebywa obecnie około tysiąca osób z Ukrainy. Uchodźcy potrzebują pomocy w postaci produktów żywnościowych, środków czystości, odzieży czy zabawek dla najmłodszych. Wsparcie dla ludzi uciekających przed wojną byłoby dużo trudniejsze, gdyby nie zaangażowanie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej Augustów-Lipowiec. Strażacy pomagają w transporcie osób, np. do lekarza czy apteki, jak również w przewożeniu darów z punktów zbiórek. Do swoich zadań wykorzystują samochód przekazany przez firmę Volkswagen Financial Services. Druhowie z Augustowa-Lipowca pokonali nim ponad 1 500 kilometrów i nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, ponieważ pomoc potrzebna jest każdego dnia.
– Kiedy widzimy, że nasza służba daje zauważalne rezultaty, wtedy chcemy pomagać jeszcze bardziej. Wspiera nas w tym samochód, który przekazała nam firma Volkswagen Financial Services, za co serdecznie dziękujemy. Jeździ i sprawdza się doskonale, ułatwia poruszanie się po Augustowie i transport osób oraz darów. W tym szczególnym czasie przydaje się każda para rąk do pomocy oraz wsparcie, jakie otrzymujemy od ludzi dobrej woli oraz firm z zewnątrz. Czasem brakuje słów, aby wyrazić wdzięczność – mówi Zbysław Kurczyński, prezes OSP Augustów-Lipowiec.
Aż 7 kursów z Augustowa na Ukrainę
Przekazany samochód Volkswagen Transporter T6 wspiera ochotników z Augustowa-Lipowca głównie na miejscu, w Augustowie i okolicach. Pomoc oferowana przez strażaków sięga jednak znacznie dalej. Od początku wojny ochotnicy wybrali się do Ukrainy aż 7 razy. Wśród działań, jakie podjęli, był na przykład transport kilku kartonów książek z Włodzimierza Wołyńskiego do augustowskiej biblioteki.
Jedną z akcji, którą prezes OSP Augustów-Lipowiec pamięta najlepiej, była pomoc Jurijowi. To młody muzyk z Ukrainy, który chciał dołączyć do orkiestry dętej w Augustowie i pojechać z nią na warsztaty muzyczne. Kłopot polegał na tym, że tuba chłopaka pozostała w Kijowie. Jego kolegom udało się dostarczyć instrument do Białegostoku, skąd strażacy z Augustowa-Lipowca przewieźli go do wprost do Jurija.
– Nasi strażacy mają na swoim koncie wiele akcji, które nadają się na scenariusz filmu. Pamiętam taką sytuację, że kilka tygodni po wybuchu wojny, pod Kijowem natrafiono na psa przewodnika dla osoby niewidomej. Złota, bo tak ma na imię labradorka, uciekła z ostrzeliwanej szkoły trenerskiej dla psów. Okazało się, że pies należał do jednej z uchodźczyń mieszkających w Augustowie, mamy Jurija grającego na tubie w naszej orkiestrze. Z pomocą naszych przyjaciół udało się zorganizować transport Złotej do Lwowa. Stamtąd odebrali ją nasi strażacy z jednostki i przekazali Jurijowi i jego mamie. Niedawno spotkaliśmy ich w centrum miasta. To był wzruszający moment, widząc, że pani i jej ukochany pies, rozdzieleni przez wojnę, znów mogą być razem – dodaje Zbysław Kurczyński z OSP Augustów-Lipowiec.
Samochody dla OSP pomagają uchodźcom
OSP Augustów-Lipowiec jest jedną z dwudziestu jednostek, które otrzymały wsparcie od Volkswagen Financial Services. Firma przekazała bezpłatnie łącznie 20 samochodów, które trafiły do jednostek czynnie zaangażowanych w pomoc uchodźcom. Pojazdy od marca przez 6 miesięcy są wykorzystywane do transportu osób oraz przewożenia żywności i darów dla potrzebujących.
Każdy z pojazdów marki Volkswagen został dokładnie sprawdzony technicznie. Wyposażono je w pakiet serwisowy i ubezpieczenie oraz kartę paliwową, żeby strażacy mogli skupić się na swoich zadaniach i tym, co najważniejsze – niesieniu pomocy potrzebującym uchodźcom. Jest to kolejna odsłona trwającej od 2020 roku współpracy między VW FS a Związkiem Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
– Pomagamy tak, jak umiemy najlepiej, dostarczając mobilność. Jako Volkswagen Financial Services czynimy to po prostu z potrzeby serca. Widzimy, że dzięki naszemu wsparciu strażacy ochotnicy mogą na większą skalę nieść tak potrzebną pomoc uchodźcom z Ukrainy – podkreśla Mikołaj Woźniak, prezes Volkswagen Financial Services.
Pomoc liczona kilometrami
Strażacy ochotnicy przekazanymi samochodami pokonali od marca do końca maja ponad 71 000 km. Liderem w tym szczytnym rankingu okazała się OSP Rymanów, której druhowie mieli na liczniku ponad 8 000 km pomocy na rzecz uchodźców z Ukrainy. Niewiele mniej, bo ponad 5 000 km, przejechali strażacy z GPR OSP Myślenice (woj. małopolskie) oraz z OSP Bełżec (woj. lubelskie).
– Jesteśmy dumni, że przekazane przez nas samochody każdego dnia pomagają strażakom ochotnikom w codziennej służbie. Jednego dnia dostarczają dary do miejsc, w których przebywają uchodźcy, a innego przewożą książki w języku ukraińskim do lokalnej biblioteki, aby dzieciaki nie narzekały na nudę. Oczywiście nie liczy się sam pokonany dystans, lecz faktycznie udzielona pomoc, dlatego wszystkim jednostkom OSP należą się zasłużone brawa – mówi Dariusz Brodnicki, Dyrektor Marketingu i Brand Managementu w Volkswagen Financial Services.
Volkswagenami na Księżyc
Wspólne działania Związku OSP i Volkswagen Financial Services na rzecz lokalnych społeczności trwają od 2020 roku. Celem pierwszej edycji była walka ze skutkami pandemii Covid-19. Samochody VW FS wykorzystywano też w akcjach ratunkowych, zabezpieczaniu terenów objętych zagrożeniem powodziowym czy monitorowaniu lasów w czasie upałów. Od początku działań, czyli od 2020 roku, auta pokonały łącznie 388 000 km. To mniej więcej tyle, ile wynosi dystans na Księżyc. Jeśli zaś sięgnąć po bardziej przyziemne porównanie, auta OSP z logo VW FS okrążyły Ziemię – i to aż 9 razy.
|Volkswagen Financial Services
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok