Zapraszam wszystkich Czytelników na poetycki spacer ulicami Augustowa. Wiersze prezentowane są na okoliczność XVII Niedzielnych Pogwarek Poetyckich przy Herbatce organizowanych przez Miejską Bibliotekę Publiczną APK w Augustowie 23 września 2018 roku.
Przechadzkę tę zaczęłabym od zachodniej strony naszego grodu. Zajrzyjmy na ul. Cienistą, by wypić z bohaterami wiersza lampkę wina calvados i nieco rozweselić z początkiem roku. Stamtąd możemy przejść się ulicą Elizy Orzeszkowej, aby nasycić się widokiem, który wreszcie cieszy oczy jej mieszkańców i wszystkich innych, którzy się na niej znajdą. Później idźmy Zygmuntowską aż na dawne rogatki, gdzie Kaplica z Klęczącym Panem Jezusem, a potem na ulicę Kopernika, by zanurzyć się w czas z malwami i skrzypiącymi schodami domu, pozostałymi jedynie w pamięci oraz obok, na Kościuszki, aby z bohaterką wiersza oczekiwać jej ukochanej babci Weroniki. I jeszcze wstąpmy na ulicę Kwaśną do domu z szafą pełną wspomnień spowitych w zapach naftaliny. Nie możemy ominąć Rynku Zygmunta Augusta. Chociaż na chwilę zagłębmy się w przywołaną historię tegoż miejsca. Na rzut beretem mamy ul. Wojska Polskiego, gdzie niegdyś dzieci bawiły się w pitoki. Kto jeszcze oprócz bohaterki wiersza pamięta tę podwórkową grę i czy współcześnie dzieci mają takie, jak niegdyś wielu z nas, pamiętniki?
A teraz idźmy na Wilczą, tak pięknie wpisaną w historię Augustowa postaciami Emilii i Ignacego Prądzyńskich i przyglądnijmy się wspinającej się po płotach kolczurce. Po niej skierujmy się na ul. Adama Mickiewicza, gdzie nocą uparcie wyławiane są słowa z płynących strumieni poezji. Warto też zatrzymać się na ul. Majora Henryka Sucharskiego, na której spotkać można dużo miłych ludzi oraz zanurzyć oczy w zieleni. I nie omińmy ul. Ks. Ściegiennego, wyjętej z poetyckiego snu i obmytej z wszelkich trosk przez deszcz. Niedaleko stąd od dzielnicy Baraki, a tam czeka spotkanie z księżniczką młodości, której nie sposób zapomnieć, chociaż już niejednemu z nas siwieje głowa. I pamiętajmy o ulicy Portowej, o niegdysiejszym małym hoteliku i niekończących się wspomnieniach wpisanych w pejzaż nad rzeką Nettą.
Nie mogę nie zaprosić na ulicę Kasztanową, w której kałużach odbijają się widoki niczym z baśni, w konarach drzew lęgną się ptaki i wiersze, a jesienią kasztanami bawią się tutejsze koty z kotką Tolą na czele i gdzie inny kot, Maurycy, przyglądając się biało-czerwonej fladze świętuje z nami dany czas, a w tle wynurza się ze wspomnień grany przez p. Ewę nokturn Chopina i szczek jamniczki. I jeszcze na koniec zapraszam na Polną, gdzie hula wolny wiatr i gdzie wraz z nim czuje tę wolność autorka wspominająca ją w swoim wierszu.
Zaprezentowani w tomiku poeci pochodzą z Augustowa, Brańska, Konstancina-Jeziorny, Obuchowizny, Sokółki, Suchowoli, Suwałk i Warszawy. Wiersze autorów, którzy nie mogli osobiście uczestniczyć w spotkaniu, czytali uczestnicy poetyckiego popołudnia: Irena Bronakowska, Krystyna Gilewska, Lucyna Karasińska, Witold Balukiewicz i Wojciech Batura. Czytajmy i kontemplujmy ich wiersze. Czy nasze ulice rzeczywiście są takie, jakie je przedstawili w swoich utworach? Mniemam, że to nie do końca jest istotne. Poezja rządzi się własnymi prawami. Czasem trzeba zachować w sobie duszę dziecka, by ją odczuć, ale niekoniecznie chcieć zrozumieć.
Spotkanie literackie pięknie uzupełniła wystawa akwarel Zdzisława Rutkowskiego. Jedna z nich ozdobiła plakat, który zaprojektowała Renata Rybsztat.
Już teraz, wraz z pracownikami Miejskiej Biblioteki Publicznej APK, zapraszam poetów i miłośników poezji na kolejne, pierwsze w 2019 roku, pogwarki. Tradycyjnie do lokalu Filii nr 2 MBP w Augustowie przy ul. Komunalnej 2 (dzielnica „Koszary”). Najprawdopodobniej będą one w lutym. O dokładnej dacie poinformujemy w późniejszym czasie.
Wkrótce zdamy relację z grudniowych pogwarek poświęconych świętym.
Józefa Drozdowska
Święto mojej ulicy – wybór wierszy (do pobrania w formacie PDF)
https://augustow.org/wp-content/uploads/2015/06/Święto-mojej-ulicy-wybór-wierszy.pdf
Wkładka z akwarelami Zdzisława Rutkowskiego (do pobrania w formacie PDF)
https://augustow.org/wp-content/uploads/2015/06/Wkłdka-z-akwarelami-Zdzisława-Rutkowskiego.pdf












Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?