Matka, której dziecko uczy się w Zespole Szkolno-Przedszkolnym Nr 2 w Augustowie, przysłała do naszej redakcji pismo, w którym zawarła szereg pytań i wątpliwości co do Oświadczeń, które otrzymują do podpisu rodzice dzieci uczących się w tej szkole. Czytamy w nim:
Rodzice dzieci z SP3 otrzymują do podpisania oświadczenia, którego wzór dołączyłam do mojej wiadomości.
Wiele osób nie chce ich podpisywać. Nie są lekarzami i nie mogą być pewni, że dziecko jest zdrowe. Nie znają ryzyka na jakie narażone jest dziecko w placówce. Dlaczego wymagana temperatura to 37˚? Kto o tym zdecydował i co będzie jak ktoś tego nie podpisze? Postawiono nas znowu w sytuacji, która wnosi do naszych domów dużo niepewności i wytwarza duże napięcie z tym związane. Gdzie wcześniejsze publiczne informacje na ten temat i wyjaśnienie naszych wątpliwości! Wiem, że wielu rodziców nie będzie tego podpisywać. – Renata –
Zaskoczyła nas bardzo szybka odpowiedź Dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 2 w Augustowie. Wpłynęła ona na adres naszej poczty e-mail w godzinę po zamieszczeniu wpisu na naszym profilu fecebookowym. Dyrektorowi dziękujemy, a osoby zainteresowane tematem zapraszamy do zapoznania się z jej treścią.
|Bart.
Tak jak rodzice, tak nauczyciele nie są lekarzami i nie mają pewności, że uczeń jest zdrowy. Nie ma też sytuacji, w której można ustalić scenariusz postępowania dla każdego oddzielnego przypadku. Zawsze należy postępować zgodnie z zasadami działań przeciwepidemicznych wobec COVID-19, wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia. Nasza szkoła, jak każda ma własną specyfikę oraz procedury postępowania dostosowane do jej charakteru (np. wielkość szkoły, sposób organizacji zajęć, który ma wpływ na szerzenie się zakażeń pomiędzy grupami uczniów) oraz pracuje nad ewaluacją ww. procedury.
W nowej wersji poradnika MEN można spotkać się z pytaniem „Dlaczego temperatura ciała wynosząca 38oC lub wyższa nie pozwala na uczestniczenie w zajęciach?” oraz odpowiedzią:
„Za gorączkę uznaje się temperaturę ciała 38°C oraz wyższą. Dlatego też dziecko, które ma taką temperaturę ciała nie może uczestniczyć w zajęciach i tym samym przebywać wśród uczniów. W zależności od metody pomiaru różne wartości temperatury ciała uznawane są za temperaturę prawidłową i podwyższoną. Za prawidłową temperaturę ciała uznaje się wartość 36,6-37,0°C. Temperatura ciała w granicach ok. 37,2-37,5°C stopni może mieć różne przyczyny, np. związane z problemami metabolicznymi, stresem, wysiłkiem fizycznym. Za stan podgorączkowy uznaje się temperaturę przekraczającą zwykła temperaturę ciała, ale nie wyższą niż 38°C. Dokładność pomiaru przy użyciu termometru bezdotykowego jest mniejsza. Na odczyt mają wpływ warunki środowiskowe (temperatura otoczenia, wiatr, przeciąg), temperatura urządzenia, sposób przeprowadzenia pomiaru (miejsce, odległość), skóra badanego (powinna być sucha)…”
Profilaktycznie, uwzględniając powyższe oraz dbając o zdrowie uczniów wskazaliśmy powyższą wartość.
Zgodnie z Wytycznymi MEN, MZ i GIS dla publicznych i niepublicznych szkół i placówek od 1 września 2020 r. „do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów chorobowych sugerujących infekcję dróg oddechowych oraz gdy domownicy nie przebywają na kwarantannie lub w izolacji w warunkach domowych lub w izolacji”.
Wymienione oświadczenie jest wolą rodzica, opiekuna prawnego dziecka do podjęcia wspólnej (z pracownikami szkoły) odpowiedzialności za bezpieczeństwo 920 uczniów szkoły (stan na 08.08.2020) codziennie uczących się w jej murach. Tylko wspólne, świadome działania w czasie pandemii koronawirusa mogą minimalizować ryzyko wystąpienia zakażenia wśród uczniów, pracowników szkoły i utrzymać stacjonarny charakter nauczania.
Oczywiście brak podpisu pod ww. oświadczeniem nie rodzi konsekwencji prawnych dla rodzica i dziecka.
Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 2 w Augustowie
Andrzej Kaszkiel
Przepiękny koncert!!!!
Była wspaniała zabawa prowadzona przez równie wspaniałe młode konferansjerki!!!!!
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…