
| Parlament zadecydował o przedłużeniu terminu sporządzania raportów o stanie gminy – wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast) mają na to czas do 30 lipca. Od tego, jak wywiążą się z obowiązku raportowania, zależy wotum zaufania, udzielane przez radę gminy. Eksperci Fundacji Batorego przeanalizowali sto ubiegłorocznych raportów i podpowiadają samorządowcom, jakich błędów unikać, a jakie pomysły warto powtórzyć, aby raport był dokumentem interesującym dla mieszkańców. Wskazują także, jakie zmiany są potrzebne w nowym prawie, aby raporty spełniły swoją rolę. |
| Raport o stanie gminy (powiatu, województwa) jest od 2018 obowiązkowym bilansem działalności organu wykonawczego w roku poprzednim. Raport dyskutowany jest na sesji rady gminy, którą kończy głosowanie nad udzieleniem lub nieudzieleniem wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta) wotum zaufania. Jeśli wynik takiego głosowania będzie przez dwa lata z rzędu niekorzystny, może nawet dojść do referendum nad odwołaniem go z funkcji. Dawid Sześciło i Bartosz Wilk, autorzy analizy „Czego dowiedzieliśmy się z raportów o stanie gminy?”, wybrali sto różnej wielkości gmin z całej Polski i zbadali nie tylko same raporty, ale także proces ich powstawania, konsultowanie oraz przebieg dyskusji nad nimi na forum rady gminy. Komunikacja zamiast biurokracji Gminy solidnie wywiązały się z obowiązku przedstawienia ustawowego minimum, czyli danych na temat realizacji uchwał, programów lub strategii. Kluczowy problem to jednak mało czytelna i nieatrakcyjna dla mieszkańców forma prezentacji danych. Większość raportów to obszerne i drobiazgowe sprawozdania biurokratyczno-statystyczne. „Skoro burmistrz Londynu w swoim raporcie rocznym jest w stanie na niewiele ponad stu stronach przedstawić mieszkańcom wszystkie najważniejsze informacje, dlaczego Tarnów potrzebuje na to 625 stron, a Gliwice 506?” – pytają autorzy raportu. Tylko w sześciu badanych gminach radni, przed powstaniem raportu, skorzystali ze swoich uprawnień i wskazali w uchwałach, jakie zagadnienia mają zostać w raportach poruszone. Być może dlatego w większości opracowań zabrakło skoncentrowania się na najważniejszych lokalnie sprawach. O gminie bez mieszkańców Największą porażką okazała się skala udziału mieszkańców w debatach podczas sesji rady. W dwunastu miejscach do dyskusji nie zgłosił się żaden mieszkaniec. W Warszawie w sesji rady uczestniczyło 14 osób, w Lublinie – 11, w sześciu gminach – po jednej osobie. Są miejscowości, gdzie dyskusja nad raportem na forum rady trwała krócej niż dwie minuty. Ogółem w stu gminach objętych badaniem w debatach udział wzięło 120 mieszkańców. Przepadła szansa na dialog z mieszkańcami. Zdaniem Dawida Sześciły: „Wymóg raportowania ma sens jako pretekst do angażującej radnych i mieszkańców dyskusji o najważniejszych problemach, wyzwaniach, ale też sukcesach lokalnych. Niezbędne jest aktywne zachęcanie mieszkańców do udziału w debacie nad raportem, zarówno przed sesją rady gminy – w formie dyskusji, warsztatów czy konsultacji z panelem obywatelskim – jak i później w trakcie rozmów na forum rady.” Bariery ustawowe Jedną z przyczyn znikomej aktywności mieszkańców jest konieczność zbierania podpisów pod zgłoszeniem do udziału w debacie na forum rady – od 20 podpisów w małych gminach do 50 w dużych. „W jednym z miast wpłynęły cztery zgłoszenia od mieszkańców. Jedno z nich nie zawierało wymaganej liczy podpisów (41 zamiast 50). W rezultacie mieszkaniec nie został dopuszczony do głosu. To dobry (a raczej zły) przykład absurdalnych konsekwencji, do jakich prowadzi formalistyczne podejście do regulacji ustawowej” – wyjaśnia Bartosz Wilk. Autorzy badania proponują likwidację przeszkody formalnej, którą w tej chwili narzuca ustawa samorządowa ze stycznia 2018, czyli obowiązku zbierania podpisów, aby każdy jako mieszkaniec mógł uczestniczyć w debacie na sesji rady. Ograniczeń jest więcej, dlatego autorzy badania wskazują, co warto zmienić w ustawie. Dobre praktyki samorządowców W analizie „Czego dowiedzieliśmy się z raportów o stanie gminy?” są też opisane dobre praktyki, które warto zastosować już w tegorocznych raportach, bez czekania na zmiany w ustawie. W Mielcu pokazano, jak kształtuje się udział dochodów własnych gminy na tle gminy o podobnej liczbie mieszkańców. Z kolei Kołobrzeg zaprezentował ocenę sytuacji miasta na tle 26 innych ośrodków o podobnych cechach i potencjale rozwojowym. Warto używać danych porównawczych – odniesienia do innych gmin lub ubiegłych lat: dwóch, trzech a nawet pięciu, bo to pozwala łatwiej ocenić sytuację gminy. Rekomendacje Eksperci sformułowali praktyczne rekomendacje, które pomogą przygotować raport, który zainteresuje i mieszkańców, i radnych: – raport może mieć formę listu do mieszkańców, który w „jeden wieczór” pozwoli im zapoznać się z sytuacją gminy. Szczegółowe dane można umieścić w załącznikach; – warto skoncentrować się na najważniejszych lokalnych sprawach i starannie wybrać wskaźniki pokazujące sytuację gminy; – warto nie pomijać informacji o wyzwaniach i zagrożeniach, aby pokazać jak gmina jest do nich przygotowana; – dobrze jest wyznaczyć jedną osobę, która będzie „redaktorem” całego raportu, w przeciwnym razie stanie się on zlepkiem sprawozdań różnych wydziałów urzędu; – warto zadbać o poinformowanie mieszkańców o możliwości udziału w debacie na forum rady i zamieścić raport w internecie. Akcja Masz Głos Fundacji Batorego przygotowała także webinarium dla samorządowców z udziałem Dawida Sześciło: Jak lepiej raportować o stanie gminy? Pobierz analizę: „Czego dowiedzieliśmy się z raportów o stanie gminy?” – Fundacja im. Stefana Batorego – |











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?