Chodzi o proces, jaki sześciu z nich wytoczyło lokalnemu tygodnikowi. Miał on naruszyć dobra osobiste radnych, zarzucając im hamowanie rozwoju miasta. Sprawa trafiła do sądu, a ten kilka dni temu pozew oddalił.

Radny Leszek Cieślik twierdzi, że działania rządzących Augustowem mają zniechęcić mieszkańców do publicznej krytyki.
– Wystarczy, że ktoś z obywateli wypowie się krytycznie o jakieś decyzji radnych, to podadzą go do sądu. Jest to z jednej strony sprawa kuriozalna i ośmieszająca radę, zwłaszcza tych radnych, a z drugiej strony poważna. To wydarzenie nie z tej epoki.
Z kolei Marcin Kleczkowski zwraca uwagę na to, że radni jako osoby publiczne muszą liczyć się z tym, iż ich działania nie będą podobały się każdemu.
– Jest to przejaw nierozumienia zasad, które występują w państwach demokratycznych. To była próba zamknięcia ust mediom. Ukazało to totalne awanturnictwo tych sześciu radnych. Po raz kolejny przegrywają oni wytaczany mieszkańcom proces. To chyba pokazuje ich słabość. Jedynym sposobem reagowania przez nich na otoczenie i krytykę jest takie właśnie awanturnictwo, pieniactwo i nękanie ludzi procesami.
Dodajmy, że Tomasz Dobkowski – jeden z sześciu radnych, którzy przegrali proces z tygodnikiem, pozwał też społecznika Mariana Dyczewskiego o naruszenie dóbr osobistych. Ale i to powództwo sąd oddalił.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / https:/ radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?
Osobiście naprawdę polecam uczyć się na żywo w innym kraju, sam nauczyłem się w ten sposób hiszpańskiego, zajęło to trochę…
Proponuję zwiększenie patroli na ul.Wojska Polskiego od skrzyżowania z ul Jonkajtysa do Kauflandu,to dzieje się w godz 19-22 to istny…
Przepiękny koncert!!!!!