Radni mają wątpliwości dotyczące nie tylko wulgarnych treści, jakie dobiegały ze sceny, ale też kwestii finansowych.

zdjęcie ilustracyjne augustow.org

Interpelację w tej sprawie złożył radny Adam Sieńko. Jak mówi, dużo zastrzeżeń budzi koszt wydarzenia, który wyniósł 111,5 tys. zł, z czego prawie 80 tysięcy pochłonęły wydatki związane z dwoma raperami. Odpowiedź na swoją interpelację radny już uzyskał i nie jest z niej zadowolony.

– W jednym z punktów prosiłem o wykazanie kosztów z rozbiciem na poszczególne pozycje. Z tego materiału udało się wyłuskać tylko część danych. Takie drobiazgi, jak ochrona czy jakieś zabezpieczenie są rozpisane na detale. Natomiast kwota główna, w której wymienione zostały różne pozycje, jest ogólna. Tutaj nie ma rozbicia na to, ile kosztowały noclegi, wyżywienie itd.

Radny Sieńko ma również duże zastrzeżenia do firmy, która organizowała koncert.

– Jest tam autoreklama pana, który twierdzi, że ma ogromne doświadczenie i brał udział w wielu przedsięwzięciach i wydarzeniach. Natomiast jego firma została zarejestrowana na krótko przed podpisaniem z nim umowy. Pytałem również o tryb wyboru tej firmy, ale na to także nie znalazłem w tym materiale odpowiedzi. Jest to lekceważenie radnego i mieszkańców oraz robienie sobie drwiny z bardzo poważnej sprawy.

Przypomnijmy, że w związku z koncertem władze Augustowa nie mają sobie nic do zarzucenia. Jak twierdzą, impreza spotkała się dużym, pozytywnym odzewem wśród miejscowej młodzieży.

| red: mik

autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki