A w związku z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy jest ich coraz więcej.

zdjęcie: las na terenie gmina Płaska, fot. augustow.org

Podczas wtorkowej (16.11) sesji rady mówił o tym wójt Wiesław Gołaszewski.

W tej chwili na terenie gminy jest około 400 żołnierzy. Nadal w Płaskiej funkcjonuje jednostka Straży Granicznej. W strefie stanu wyjątkowego znajdują się posterunki policji. W Gruszkach, w naszej starej szkole, stacjonuje duży batalion wojskowy. Część tego obiektu oddaliśmy na potrzeby pograniczników i imigrantów. Próbujemy zwiększać liczbę pomieszczeń, które możemy przekazać mundurowym. W samej Płaskiej są oni w świetlicy i jeszcze innym miejscu.

Wójt dodał, że na terenie gminy są także formacje policyjne.

U nas pełnią służbę policjanci pochodzący z całej Polski, np. Łodzi czy Katowic. Oni oczywiście mają miejsca w hotelu, gdzie nocują, ale podczas ośmiogodzinnej czy dwunastogodzinnej służby są na suchym prowiancie. Wówczas dostarczamy im ciepłe posiłki. Robimy to codziennie. Na razie finansujemy to na zmianę ze starostwem. My płaciliśmy za nie przez ostatnie 1,5 miesiąca.

Wójt Gołaszewski przyznał także, że mimo wzmożonej obecności służb mundurowych, w okolicznych lasach mieszkańcy gminy nadal odnajdują rzeczy pozostawione przez imigrantów.

| red: kap

autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki