– Nie ma zagrożenia, że tiry wrócą na augustowskie ulice – zapewnia rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Rafał Malinowski.

zdjęcie ilustracyjne augustow.org

Wątpliwości pojawiły się po wtorkowym (8.06) posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury. Mowa tam była o tym, że południowo-wschodnia obwodnica Augustowa powstanie nie wcześniej niż w 2028 roku. Kwestia tego, kiedy przywrócony zostanie ruch ciężkich pojazdów na drodze z Ogrodnik do Augustowa nie została jednak poruszona.

Rafał Malinowski mówi, że stanie się to dopiero po wybudowaniu obwodnicy.

– Naszym zdaniem, zniesienie ograniczeń tonażowych na drodze krajowej nr 16 będzie możliwe wówczas, gdy cała trasa od Ogrodnik do Augustowa zostanie ukończona. Ostatni odcinek – od ulicy Turystycznej do Głębokiego Brodu będzie realizowany równolegle do obwodnicy, bo jego przebieg jest zależny od wybranego wariantu obwodnicy.

Przypomnijmy, że południowo-wschodniej obwodnicy w ogóle nie trzeba byłoby budować, gdyby nie niespodziewana decyzja o przywróceniu ruchu tirów na trasie Ogrodniki-Augustów. Jednak i ta kwestia podczas posiedzenia sejmowej komisji nie została poruszona.

| red: mik

autor: Jakub Mikołajczuk / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki