Dziś pierwszy dzień astronomicznej jesieni. Wraz z końcem lata odczuliśmy w ostatnich dniach znaczny spadek temperatury powietrza, a to może być niebezpieczne dla naszego serca – ostrzegają kardiolodzy. Jak mówi prof. Piotr Buszman, kardiolog z American Heart of Poland, kiedy temperatura na zewnątrz spada o 10 stopni Celsjusza, rośnie ryzyko zawałów serca. Z okazji nadchodzącego w najbliższą niedzielę Światowego Dnia Serca, kardiolog wyjaśnia, jak można ustrzec się przed zawałem.
– Chciałem zwrócić szczególną uwagę na dbanie o nasze serca poprzez kontrolowanie czynników ryzyka chorób serca szczególnie w okresie jesiennym. Zmieniająca się temperatura może również wpływać na ryzyko zawału serca. Udowodniono, że spadek temperatury o 10 stopni wiąże się ze wzrostem ryzyka wystąpienia zawału serca o 7 proc. Dodatkowo to ryzyko jest potęgowane tym, że spadek temperatury łączy się z rozpoczęciem sezonu grzewczego i niestety zwiększeniem zapylenia, a co za tym idzie – zwiększeniem zanieczyszczenia powietrza, zwłaszcza poprzez pyły PM2,5, co dodatkowo potęguje w naszym klimacie ryzyko wystąpienia zawału serca – mówi prof. Piotr Buszman, kardiolog z American Heart od Poland.
Dlaczego tak się dzieje?
– Przede wszystkim, jeżeli spada nam temperatura, kurczą się nasze tętnice, co powoduje zwiększenie ciśnienia krwi. A jeżeli w tętnicach wieńcowych występuje blaszka miażdżycowa, która ma tzw. niestabilny charakter, to jest to mechanizm spustowy do pęknięcia takiej blaszki miażdżycowej i wystąpienia zawału ostrego zawału serca. Niestety pył zawieszony dodatkowo tę blaszkę destabilizuje i zwiększa możliwość wystąpienia zawału serca – wyjaśnia profesor Buszman.
Warto modyfikować czynniki ryzyka.
– Zadbajmy o swoją dietę. Przestańmy przede wszystkim palić papierosy, kontrolujemy masę ciała, ciśnienie tętnicze krwi i poziom cholesterolu. Ponadto stosujmy regularną aktywność fizyczną, przestrzegajmy zaleceń lekarskich. Zmniejszenie temperatury może być bodźcem, ale nie jest bezpośrednią przyczyną zawału serca, natomiast te wszystkie czynniki ryzyka, które wymieniłem, mają wpływ na zachorowanie na zawał serca. A zatem w jesienne dni szczególnie uważajmy na siebie, dbajmy o modyfikację czynników ryzyka oraz oczywiście dostosujemy się odpowiednio, jeżeli chodzi o nasz ubiór do zaistniałych warunków atmosferycznych – dodaje profesor z American Heart od Poland.
Intensywny ból w klatce w piersiowej może być objawem zawału serca.
– Szczególnie niepokojący jest silny, piekący, gniotący i dławiący ból w klatce piersiowej, trwający zwykle ponad 20 minut z towarzyszącym uczuciem lęku i czasem zlewnymi potami. Są to charakterystyczne objawy zawału mięśnia sercowego. Ból może promieniować do szyi, lewego ramienia, czasem brzucha – wyjaśnia profesor.
Zawał mięśnia sercowego jest bezpośrednim stanem zagrożenia życia i w żadnym wypadku nie należy ignorować alarmujących objawów.
– Udrożnienie zamkniętej tętnicy wieńcowej w czasie krótszym niż 60 minut nie tylko ratuje życie chorego, ale może pozwolić na całkowity powrót serca do sprawności, bez najmniejszego uszczerbku. Dlatego silny, przedłużający się ból powinien być sygnałem dla chorego i jego bliskich do wezwania karetki – dodaje profesor.
Na zawał mięśnia sercowego mogą zachorować zarówno osoby, które mają zdiagnozowaną chorobę wieńcową, czyli odczuwają bóle w klatce piersiowej, jak i u osoby dotychczas niemającej żadnych objawów choroby serca. Światowy Dzień Serca to inicjatywa Światowej Federacji Serca przy wsparciu oraz Światowej Organizacji Zdrowia, UNESCO i UNICEF-u.
źródło informacji: @ahop.pl/
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok