Chodzi o opał, który rozprowadzają samorządy.
Jak informowaliśmy, ten czas może trwać nawet 1,5 miesiąca. Miejscy urzędnicy, zrzucając winę na spółkę Węglokoks, poprosili o pomoc wojewodę.
Mówi Kamila Jezierska z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku.
– Problem został przekazany do Ministerstwa Aktywów Państwowych, które na bieżąco monitoruje sytuację oraz utrzymuje kontakt ze spółkami zaopatrującymi w węgiel, w tym również z Węglokoksem. Ona została wyznaczona dla Augustowa. Natomiast sposób organizacji dystrybucji tego opału na terenie gminy określa sam samorząd. Do nas nie docierały sygnały z innych miejsc dotyczące problemów z węglem czy długością oczekiwania na niego.
Rzecznik prasowy spółki Węglokoks Jarosław Latacz zapewnia, że mieszkańcy, którzy zamówili węgiel otrzymają go do końca miesiąca.
– Na początku roku do mieszkańców Augustowa powinno trafić około 200 ton węgla i kolejne 200 ton teraz. Każde z tych zapotrzebowań jest w trakcie lub będzie realizowane. Ostatnia dostawa ma mieć miejsce 31 stycznia. Dotyczyć ona będzie najnowszych zamówień, złożonych 13 stycznia.
Dlaczego w takim razie jeden z naszych słuchaczy usłyszał, że węgiel będzie mógł odebrać za półtora miesiąca, nie wiadomo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż duży wpływ na przyspieszenie procedur miała publikacja, jaka ukazała się na ten temat w Radiu Białystok.
| red: mik
autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
mądrzy myślący tylko na KORWIN!!
A dlaczego młodzi I dlaczego tylko parę ławek .Ja mam 45 lat i lubię wypić piwko.Chciałbym z rodziną pójść na…
Od burd i bicia butelek jest policjia( np. częstsze patrole)najlepiej zakazać chodzenia po bulwarach po 22 bo nie rozumiem jak…
Najlepiej niech piją w jabłonkach , a że. zapłacą 16 złto przecież lepiej bo wypiją mniej ,a że ktoś zarobi…
Człowiek z bogatym doświadczeniem. Super