Zarzuty związane z przyjmowaniem korzyści majątkowych postawiła Prokuratura Regionalna w Białymstoku czterem osobom w śledztwie dotyczącym postępowań przetargowych prowadzonych przez PGE Dystrybucja SA. Wciąż trwają czynności z podejrzanymi, na razie nie wiadomo, czy śledczy będą wnioskowali o areszty.

Jak wynika ze środowego (9.09) komunikatu białostockiej prokuratury, na jej polecenie funkcjonariusze CBA zatrzymali cztery osoby, którym postawione zostały zarzuty korupcyjne.
– Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych przez osobę pełniącą funkcje kierownicze w PGE Dystrybucja SA, w zamian za nadużycie udzielonych jej uprawnień, w związku z publicznymi przetargami w zakresie budowy i modernizacji sieci i urządzeń elektroenergetycznych, poprzez ujawnienie informacji istotnych z punktu widzenia prowadzonych postępowań przetargowych
– podała prokuratura.
W zarzutach przywoływany jest art. 296a par. 1 Kodeksu karnego, który odnosi się do przestępstw korupcyjnych osób pełniących funkcje kierownicze.
Chodzi o żądanie lub przyjmowanie korzyści majątkowych lub osobistych albo ich obietnicy, w zamian za nadużycie udzielonych tej osobie uprawnień lub niedopełnienie przez nią obowiązków, co mogło wyrządzić danemu podmiotowi szkodę majątkową, albo stanowią czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną; grozi za to do 5 lat więzienia.
Śledczy przyznają, że w sprawie wydano postanowienie o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu w mieszkaniach zajmowanych przez jednego z posłów oraz jego córkę. „Jednakże z uwagi na dobrowolne wydanie żądanych rzeczy, odstąpiono od dokonania czynności przeszukań” – wynika z komunikatu. Prokuratura poinformowała również, że w ramach śledztwa funkcjonariusze CBA dokonali czynności procesowych w kilkudziesięciu miejscach.
W miniony wtorek CBA informowało, że jednocześnie w kilkudziesięciu miejscach na terenie kraju prowadzono przeszukania m.in. w siedzibach spółek grupy kapitałowej PGE Dystrybucja SA, a sprawa ma związek m.in. z przyjmowaniem i wręczaniem łapówek za ujawnianie informacji istotnych z punktu widzenia prowadzonych przez tę spółkę postępowań przetargowych.
O zatrzymaniach napisał portal TVN24, informując, że agenci CBA pojawili się we wtorek w domu posła PiS Arkadiusza Czartoryskiego w Ostrołęce i zażądali wydania dowodów, które mogą mieć związek ze sprawą.
Poseł wydał w zw. z tym w środę oświadczenie. „Uprzejmie informuję, że CBA nie dokonało przeszukania mojego domu. Nie posiadam też mieszkania” – napisał Czartoryski. „Informuję, że nie dokonano u mnie w domu przeszukania, nie dokonano przeszukania w mieszkaniu w Warszawie, nie posiadam mieszkania w Warszawie. Moja córka nie posiada mieszkania w Warszawie, nie wynajmuje w żadnej formie mieszkania w Warszawie i nie korzysta z żadnego mieszkania w Warszawie. Pragnę dodać, że nie dokonano również żadnego przeszukania w mieszkaniu mojej córki w Ostrołęce” – napisał Czartoryski.
Białostocka prokuratura, powołując się na „dobro śledztwa i szczególną wagę sprawy”, nie ujawnia szczegółów tego postępowania. Jak wynika z informacji wynika, że wciąż trwają czynności z trzema osobami i na razie nie wiadomo, czy i jakie środki zapobiegawcze prokuratura będzie stosowała wobec podejrzanych, w tym – czy do sądu będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt tych osób.
red: rbon











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?