Od dwóch lat choruje na raka trzustki. Refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia metody leczenia już się wyczerpały. Teraz musi rozpocząć płatną terapię.
Jak mówi, mimo takiej diagnozy starała się cały czas żyć normalnie.
– Dalej prowadziłam założoną przez siebie fundację, w której bardzo intensywnie pracowałam. Wydawałam książki i żyłam normalnie, czyli jeździłam rowerem i spacerowałam. W tym czasie urodziły mi się również dwie wnuczki, więc miałam motywację. Ciągle pojawiały się jakieś nowe projekty. Praca odsuwa myśli od choroby. W tym wszystkim istotne jest także wsparcie rodziny. Daje to pozytywne nastawienie do całej tej sytuacji.
Leczenie wiąże się z częstymi wyjazdami do Gliwic. Jednak nie to jest największym problemem.
– Podjęłam właśnie piąty etap leczenia. Również jest to chemioterapia, ale nie refunduje jej Narodowy Fundusz Zdrowia. Przez dwa najbliższe miesiące będę otrzymywała ją jeszcze za darmo. Później będzie wiązała się z dużymi pieniędzmi. Przejrzałam wszystkie możliwości zdobycia środków. Wraz z moją rodziną zdecydowałam, że strona zrzutka.pl będzie najprostszą formą. Po długim namyśle podjęłam decyzję o założeniu zbiórki.
Cel zbiórki, to 150 tysięcy złotych. Wesprzeć ją można na stronie zrzutka.pl
| red: mik
autor: Marta Sołtys/ radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok