Bardzo lubię pokazywać nasz Augustów w pozytywnym świetle, piękno otaczających nas terenów i innych niekwestionowanych walorów grodu nad rzeką Netta. Chyba po raz pierwszy jest to mniej pozytywny wizerunek miasta w sezonie.

Część mieszkańców żyje z turystów, ale część, po prostu tutaj mieszka – nawet chodzi do pracy w dzień. Aby normalnie funkcjonować i pracować, a pracują także w soboty i niedziele – muszą najnormalniej w świecie się wyspać.

Jaki problem, niech śpią?

Otóż taki, że w naszym mieście – chyba jedynym w Polsce – balować można całą noc i to bez żadnych ograniczeń, z tymi dotyczącymi odpowiednich zachowań nocą włącznie. Owszem, browarka bezkarnie na ławce się nie wypije, ale bez problemu można go pić w lokalach nad Nettą przy muzie rozkręconej na full do białego rana. Bardziej wymagający mogą to robić na jednostkach pływających specjalizujących się w rejsach nocnych mających na celu zagłuszenie wszystkiego co gra na brzegu.

Mógłbym dłużej na ten temat, tylko po co. Rajcy o tym wiedzą, policja dostaje zgłoszenia, mieszkańcy proszą, i tak od lat w kółko.

Jeszcze z braku odpowiedniego snu, i to tylko od czerwca do września, nikt nie umarł, a biznes jest biznes!!!

Inna sprawa, że Augustów ma ok.40 tys. mieszkańców, a tych których dotyka ten problem jest może raptem kilkuset, no i może drugie tyle „nienormalnych” turystów którzy przyjechali do Augustowa odpocząć, Część z nich pierwszy i ostatni raz.

Brawo Panie Burmistrzu, brawo Państwo Radni za Waszą konsekwencję w staniu na straży ogólnego dobra Waszych wyborców, przedsiębiorców szczególnie, bo to dzięki nim wszyscy żyjemy i pracujemy!!!.

Niżej zamieszczam krótkie nagranie z wczorajszej nocy 27/28 lipca (początek godz 1,55), jednej z wielu w sezonie letnim. Taki klimat w sypialny miałem jeszcze ponad godzinę i kolejną nieprzespaną noc już do rana.

Zbigniew Bartoszewicz