5 tysięcy złotych straciła ełczanka. Kobieta udostępniła obcej osobie kody, umożliwiające m.in. płatności mobilne czy pobranie pieniędzy.

Jak informuje Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku, kobieta odpowiedziała na ogłoszenie, dotyczące pracy. Wówczas dostała w wiadomości prośbę o pieniądze, które miały być dobrze zainwestowane i szybko pomnożone. Niestety zgodziła się wygenerować i podać obcej osobie kody BLIK. W ten sposób straciła 5 tysięcy złotych.

Jak dodaje Agata Kulikowska de Nałęcz, to już kolejna mieszkanka Ełku, która straciła w ten sposób swoje pieniądze.

Policjanci po raz kolejny apelują o niepodawanie kodów BLIK osobom, z którymi nie mamy bezpośredniego kontaktu. Oszuści mają wiele sposobów na uśpienie naszej czujności. Potrafią poprzez portale społecznościowe włamać się na konto naszych znajomych i podszywając się pod nich, wyłudzić od nas pieniądze. Dlatego, tak ważne jest zachowanie zdrowego rozsądku.

Źródło: KPP w Ełku
Autor: jwe

| radio5.com.pl/


Po publikacji powyższego artykułu do naszej redakcji wpłynęła informacja od Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu BLIK. Czytam w niej:

BLIK jest najbezpieczniejszą metodą płatności z dostępnych na rynku  – nie wymaga od użytkownika pozostawiania w witrynach internetowych żadnych wrażliwych danych, sam kod BLIK jest ważny jedynie przez 2 minuty i łączy strony transakcji. Każda transakcja wymaga potwierdzenia przez użytkownika w jego aplikacji mobilnej, tylko jemu znanym PINEM. Samo udostępnienie komuś kodu BLIK nie umożliwi mu wypłacenia pieniędzy a konta użytkownika, dopiero potwierdzenie transakcji przez użytkownika na jego smartfonie pozwoli na realizację transakcji – wyjaśnia jej Autor.

Oszustwo opiera się wyłącznie na socjotechnice i nie ma żadnego związku z jakimkolwiek błędem czy podatnością na fraudy samego systemu. Przestępcy oszukują ofiarę, bazują na jej zaufaniu i skłaniają do przekazania pieniędzy.

Źródłem problemu jest także zwykle łatwość z jaką można przejść czyjeś konto w serwisie społecznościowym i podszycie się pod znajomego – dlatego bardziej zasadnym jest określenie tego rodzaju oszustwa „Na fałszywego znajomego z mediów społecznościowych”.

Dziękujemy za dodatkowe wyjaśnienia w tej ważnej dla nas wszystkich sprawie, i oczywiście zmieniamy tytuł na sugerowany, jako bardziej adekwatny do opisanego zdarzenia.

|Bart. / www.augustow.org