Noworoczny wieczór upłynął pod znakiem wspólnego kolędowania.
Do Bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa w Augustowie zawitała muzyczna rodzina Pospieszalskich. Przedsięwzięcie wymagało dużej odwagi organizacyjnej od ks. Proboszcza Wojciecha Jabłońskiego: wielka scena w prezbiterium, nagłośnienie i oświetlenie stanęły w Bazylice już 31.grudnia. Pospieszalscy zabrali nas w muzyczną podróż dookoła świata, a wszystko to za sprawą wyjątkowych aranżacji polskich (choć nie tylko) kolęd.
Zespół tworzy 15 muzyków o tym samym nazwisku: Lidia, Barbara Ewa, Maria, Barbara, Jan, Franciszek, Mateusz, Marek, Łukasz, Karol, Szczepan, Dylan, Marcin, Nikodem i Mikołaj Pospieszalscy.
Usłyszeć mogliśmy między innymi kolędę „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, której aranżacja przeniosła nas do Stanów Zjednoczonych, czy „Nie było miejsca dla Ciebie” wspominającą powstanie warszawskie. Ciągła roszada miejsc przy instrumentach członków zespołu zaskoczyła widownię, która wypełniła kościół po brzegi. Widowisko zakończyło wspólne śpiewanie kolędy „Bóg się rodzi” i ogromny aplauz widowni. Po koncercie wiernym błogosławił Biskup Jerzy Mazur.
Pogratulować należy odwagi augustowskim Stowarzyszeniom Katolickim, których działanie owocuje obecnością najwyższej jakości muzyki i kultury w naszym regionie.
Dla Pospieszalskich koncert w naszej Bazylice był czwartym przystankiem na imponującej trasie koncertowej prowadzącej nie tylko przez całą Polskę, ale również Wilno, Berlin, czy Lwów.
W części koncertów w ramach obchodów 450 lecia Unii Lubelskiej rodzinie towarzyszy Orkiestra smyczkowa złożona z muzyków dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów: Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy.
Tak duże przedsięwzięcie jest możliwe dzięki lokalnym organizatorom i gospodarzom imprez oraz partnerom, którymi są Instytut Adama Mickiewicza, PKN Orlen oraz Lotto.
– MP –
zdjęcia: Jan Pospieszalski – Media
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok