Pierwsze przykłady sprzeciwu wobec zapisów prawa, motywowanego przekonaniami (sumienia) można znaleźć już w starożytnym Rzymie, w postawie pierwszych chrześcijan odmawiających uczestnictwa w wojnie. Radykalne wspólnoty protestanckie w XVI wieku również odwoływały się do przekonań w celu umotywowania odmowy służby wojskowej.

W minionym stuleciu na klauzulę sumienia powoływano się już nie tylko ze względów religijnych, ale także motywując się światopoglądem. Dzięki uporowi i nieugiętości społeczeństw w 1987 roku Komitet Ministrów Rady Europy zalecił państwom członkowskim stosowania zasad i reguł dotyczących uznania sprzeciwu sumienia wobec obowiązkowej służby wojskowej.

Gwałtowny postęp technologiczny ostatnich lat, zwłaszcza w dziedzinie nauk medycznych spowodował występowanie złożonych problemów natury moralnej, związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Efektem nacisków środowiska medycznego stała się szczególna regulacja prawna, zgodnie z którą lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, wprowadzona do polskiego prawa w 1996 roku.

Rośnie opór biznesu i samorządu

Dziś, w sytuacji załamania gospodarczego spowodowanego pandemią, coraz częściej głos zabierają przedsiębiorcy i samorządowcy. Fatalne nastroje, zła ocena tarczy antykryzysowej, doniesienia o kłótni i chaosie wśród parlamentarnej opozycji powodują, że mówią coraz głośniej.

Zarówno przedsiębiorcy jak i samorządowcy są odpowiedzialni za pracowników, społeczność lokalną, podwykonawców czy zleceniodawców, a także i przede wszystkim za byt własnej rodziny. I tak, jak bezdyskusyjna jest odpowiedzialność za firmę czy rodzinę, tak niezauważalna zdaje się być dziś dla rządzących odpowiedzialność, jaką biznes i samorządy ponoszą za i dla ojczyzny. To przedsiębiorcy są fundamentem i kołem zamachowym kraju. Rząd nie ma przecież własnych środków – wydaje pieniądze, które wpływają od społeczeństwa, w największej mierze od przedsiębiorców.

Bankructwo przedsiębiorstw to bankructwo państwa

Ta odpowiedzialność, która ciąży na przedsiębiorcach nie pozwala im godzić się na warunki rządu zaproponowane w tarczy antykryzysowej. Nie chcąc stać się współwinnymi upadku gospodarczego, Polski zaczynają protestować. Nie jest to zgodne z ich sumieniem.

Przed podobnym problemem moralnym staje dziś samorząd terytorialny. Brak wsparcia w obliczu epidemii może w efekcie doprowadzić do utraty możliwości realizacji przez gminy, miasta, powiaty czy samorządy województw zadań i usług na rzecz mieszkańców, a przeprowadzenie zaplanowanych na 10 maja wyborów prezydenckich może skutkować narażeniem życia i zdrowia obywateli.

Strajk zamiast wyborów

Przedsiębiorcy zapowiadają strajk, aby zamanifestować sprzeciw wobec działań rządu w obliczu pandemii. Prezydenci miast, burmistrzowie i wójtowie już dziś deklarują, że w trosce o zdrowie obywateli nie przeprowadzą wyborów w wyznaczonym terminie.

Jesteśmy świadkami powstawania nowej formy klauzuli sumienia. Sumienia odpowiedzialnego biznesu za społeczność lokalną, za Ojczyznę.

Czy ta sytuacja spowoduje przełom?

Czy dojdzie do powstania nowych ruchów bezpartyjnych, które staną się nową siłą i przy najbliższych wyborach wymiotą dotychczasowych graczy?

To wszystko dzieje się na naszych oczach, te nowe postawy będą miały wpływ na naszą przyszłość.

Red

Warszawska Izba Gospodarcza

| wig.waw.pl