77 lat temu polscy żołnierze pod wodzą gen. Władysława Andersa zdobyli ruiny klasztoru Benedyktynów na wzgórzu Monte Cassino. 2. Korpus Polski wygrał jedną z najbardziej decydujących bitew, która miała rozstrzygnąć o losach II wojny światowej. Marszałek Artur Kosicki uczcił we wtorek (18.05) pamięć tego wydarzenia składając wieniec przed Pomnikiem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w Białymstoku.
– Dzisiaj obchodzimy 77. rocznicę bitwy o Monte Cassino. Przypominamy czyn zbrojny Wojska Polskiego, który wniósł olbrzymi wkład w działania zbrojne aliantów w czasie II wojny światowej. Podczas tej bitwy polscy żołnierze zwyciężyli Niemców i otworzyli drogę aliantom do dalszej ofensywy ku wyzwoleniu Europy od hitlerowskiej okupacji. Samorządowi Województwa Podlaskiego zależy szczególnie, aby pamięć o tamtych wydarzeniach była przekazywana dla następnych pokoleń, a bohaterscy uczestnicy tamtej pamiętnej bitwy byli wzorem odwagi i poświęcenia dla dzisiejszej młodzieży – powiedział marszałek Artur Kosicki.
Wspólnie z Marszałkiem Województwa Podlaskiego hołd bohaterskim żołnierzom spod Monte Cassino oddał radny Henryk Dębowski.
Bitwa o Monte Cassino przeszła do historii jako jedno z największych zmagań w historii polskiego oręża. Walki toczyły się wzdłuż pasa niemieckich umocnień zwanych linią Gustawa. Wojska alianckie próbowały przeforsować obronę Wehrmachtu przeprowadzając trzy natarcia, które jednak nie przyniosły zamierzonego skutku i zakończyły się klęską. Dopiero podczas czwartej ofensywy, w których główną rolę odgrywali polscy żołnierze, po blisko tygodniu zaciętych walk 2. Korpus Polski przełamał niemiecki opór, co ostatecznie otworzyło Aliantom drogę na Rzym.
Biało-czerwony proporczyk na ruinach klasztoru zawiesił patrol ppor. Kazimierza Gurbiela z 12. Pułku Ułanów Podolskich. W natarciach zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 nigdy nie odnaleziono.
W miejscu tego historycznego wydarzenia, jeszcze w czasie trwania działań wojennych, powstał cmentarz, na którym pochowano polskich żołnierzy poległych w bitwie. Znajduje się on dokładnie pomiędzy wzgórzem Monte Cassino, a wzgórzem 593, w miejscu zwanym Doliną Śmierci. Spoczywa na nim niemal 1100 żołnierzy Armii Andersa.
W wydarzeniu uczestniczyli wojewoda Bohdan Paszkowski, Tadeusz Chwiedź – prezes białostockiego oddziału Związku Sybiraków, przedstawiciele służb mundurowych, samorządu miejskiego, harcerze oraz działacze stowarzyszeń kultywujących pamięć polskich zesłańców.
Cezary Rutkowski
red.: Małgorzata Sawicka
fot.: Mateusz Duchnowski
wrotapodlasia.pl
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok