Tadeusz Jaworski mówił o tym podczas wczorajszej (14.03) konferencji prasowej.

Tadeusz Jaworski, fot. Marta Sołtys

Jego konkretne działania powinny rozpocząć się już 9 lat temu.

Pieniądze, które są pozyskiwane z emisji CO2 trafiają do budżetu. Miały one być przeznaczone na modernizację ciepłowni oraz odejście od stałych cen paliw. Już od 2014 roku można było z nich korzystać, ponieważ już wtedy były różne programy. Tu tego zaniechano. Dopiero jak był nóż na gardle, zainwestowano w to. Nadmienię, że akurat w 2014 roku ugrupowanie Nasze Miasto przejęło władzę w Augustowie, a obecny burmistrz był wówczas zastępcą.

Społecznik twierdził również, że władze nie robią nic, by miasto się rozwijało.

Nie neguję tego, że oni pozyskują pieniądze, tylko to, jak są wydawane i jak dzięki nim to miasto się rozwija. Szacunkowo z Augustowa wyjechało od 6 do 8 tysięcy ludzi. Byli to ludzie młodzi w wieku produkcyjnym. Gotowych pomysłów na rozwój naszej miejscowości pojawiało się wiele, ale to zawsze było tak poprawione, że nic z tego nie wynikło. Jakie mamy dziś tego efekty? Między innymi takie, że teren przy miejskiej plaży pod gastronomię nie jest wynajęty. Podobna sytuacja ma miejsce na Rynku Zygmunta Augusta.  

Tadeusz Jaworski zwrócił również uwagę na brak reakcji miejskich władz na prośby mieszkańców o pomoc przy opłacaniu ogromnych rachunków za ogrzewanie. Jedyną odpowiedzią było to, by augustowianie udali się do ośrodka pomocy społecznej.

| red: kap

autor: Marta Sołtys/radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki