Augustów sportami wodnymi stoi ale nie tylko. W naszym mieście znajdziemy ludzi uprawiających chyba większość z bardziej znanych dyscyplin sportowych – z tym, że o jednych częściej możemy przeczytać w mediach, a o innych rzadziej lub w ogóle.
Wraz z transformacją ustrojową musiało się też przeobrazić oblicze sportu. Sportowcy muszą w bardzo wielu przypadkach zadbać sami o to wszystko, co poprzednio w dużym stopniu „załatwiało za nich Państwo”. Sam talent i osiągane wyniki nie wystarczają. Nieodzowne są środki finansowe. Oczywiście, kiedy już przychodzą wyniki na wysokim poziomie pojawiają się i pieniądze, ale droga do tego jest długa i mozolna. Olbrzymim ułatwieniem w dążeniu do celu jest pasja, zamiłowanie do tego, co robimy. Gdy nawet nie ma oczekiwanych korzyści, to pasja pcha nas do dalszego działania.
Takim pasjonatem sportu w Augustowie, a konkretnie boksu jest Piotr Rułkowski. W naszej rozmowie powiedział, że boks był jego pasją od zawsze i nie potrafi konkretnie powiedzieć kiedy to się zaczęło. Początki trenowania i sparowania z kolegami, to zajęcia improwizowane gdzieś w piwnicy zaadoptowanej na ten cel. Na pierwszym poważniejszym treningu bokserskim znalazł się w 2010. roku. Od tamtej pory jego życie jest właściwie podporządkowane jego pasji. Kiedy doszedł do wniosku, że na rozpoczynanie kariery sportowej jest już za późno, posłuchał sugestii swojego trenera. Radził mu, aby wykorzystał swoje zamiłowanie do pięściarstwa w celu popularyzacji tej dyscypliny w Augustowie. Pomysł świetny z jeszcze jednego powodu. Były lata – odległe niestety – kiedy boks w Augustowie miał się bardzo dobrze. Mieliśmy bokserów stających na podium MP, województwa i okręgu. Pięściarze sekcji bokserskiej Sparty Augustów często wymieniani byli obok zawodników Gwardii Białystok, Mazura Ełk czy Wigier Suwałki. Później, na kilkadziesiąt lat zrobiło się cicho o boksie w Augustowie. Od kilku lat Augustów ponownie zaczyna być zauważany na krajowych ringach.
Piotr Rułkowski jest dziś licencjonowanym trenerem bokserskim i właścicielem Klubu Sportowego „Sztorm” Augustów. Ma nadzieję, że okres kiedy musiał pracować zawodowo w innym miejscu żeby zarobić na treningi z grupą młodzieży już minął. Osiągnięcia jego wychowanków zaczynają być doceniane przez innych. Pojawiły się pierwsze formy wsparcia finansowego. Dzięki temu pięściarze ze „Sztormu” mają zapewnione środki potrzebne na pokrycie kosztów wyjazdu i posiłków na kilka najbliższych startów w zawodach.
Właśnie w dniu wczorajszym (16. marca br.) w Warszawie, odbyła się kolejna edycja pięściarskich zmagań w turnieju „Paweł Skrzecz Zaprasza” z udziałem 6. bokserów „Sztormu”. Ogółem w turnieju startowało 155. zawodników. I właśnie, znowu z dużymi sukcesami! Złote medale w swoich kategoriach zdobyli Maksymilian Żywna i Piotr Wielgat. Napisałem znowu, ponieważ 2. marca br. rozegrano Mistrzostwa Województwa Podlaskiego w Boksie. Bokserzy Klubu Bokserskiego „Sztorm” w U16 stawali na 3 najwyższych stopniach.
Więcej na temat działalności Klubu Sportowego „Sztorm” Augustów dowiecie się z zamieszczonego pod tekstem nagrania. Gościliśmy u nich z aparatem i mikrofonem 13. marca br.
Bart.
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok