Łącznie do jesieni w mieście będzie stało prawie 2,5 tysiąca nowoczesnych lamp.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz zapewnia, że inwestycja ta przyniesie mieszkańcom same korzyści.
– Według deklaracji wykonawcy, do września powinniśmy wymienić już 800 lamp na nowe. Natomiast całość inwestycji będzie trwała do końca października. Mamy do wymiany ponad 2 tysiące opraw, więc jest to poważna sprawa i dużo pracy. Nowoczesne ledowe latarnie będą przede wszystkim energooszczędne. W związku z tym. przedsięwzięcie to bardzo szybko się zwróci, ponieważ miasto zaoszczędzi na rachunkach za prąd.
Nowe lamy staną zarówno na miejskich, jak i powiatowych ulicach. Natężenie światła będzie można regulować. Filip Chodkiewicz dodaje, że nowe latarnie, to także zdecydowanie mniej awarii.
– To oświetlenie będzie w pełni sterowalne. Będziemy mogli je ustawiać tak, by latarnie zapalały się naprawdę o odpowiedniej porze – wtedy, gdy wymaga tego sytuacja. Będą one tak programowane i zasilane, że właściwie wyeliminujemy problem gaśnięcia światła w mieście ze względu na awarie na jednym słupie. Od razu dowiemy się, w którym miejscu coś się zepsuło, która dokładnie to oprawa i co się stało. Natychmiast będzie więc można to naprawić.
Inwestycja kosztuje ponad 5 mln zł, z czego 3,7 mln to dofinansowania z Unii Europejskiej.
W mieście zostanie jeszcze około 1200 lamp sodowych.
| red: mik
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki











Równie dobrze można było zerwać asfalt i wyłożyć całą drogę kamieniami od Augustowa aż po Raczki jak za starych dobrych…
To jest totalne klamstwo ze od paru lat czynsz nie wzrastal ja mam wszystkie podwyzki od czasow pandemii
Oby nie. Są inne potrzeby w mieście niż budowa kładki. Kładka tylko po to żeby lokalny restaurator mógł wybudować lokal…
Cieszę się że problem jest w końcu zauważony ! Należy zacząć liczyć wilki i zastanowić się jaką politykę powinniśmy podjąć…
Dzień dobry, jak rozwija się sytuacja w sprawie budowy kładki.czy budowa zacznie się w 2026?