Odwołania wiceburmistrza Augustowa Filipa Chodkiewicza oraz dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 Andrzeja Kaszkiela domagają się radni opozycyjni.

Fot. Marta Sołtys

Ich zdaniem, obaj są odpowiedzialni za wypadek, jaki wydarzył się w Szkole Podstawowej nr 3. Ósmoklasista stracił tam kawałek palca, który agresywni koledzy przytrzasnęli drzwiami. Jak twierdzi radna Izabela Piasecka, nie był to pierwszy akt przemocy w tej placówce.

– Zastępca burmistrza był obrońcą rzekomych ofiar przemocy, którą miała tolerować poprzednia dyrektor. W sądzie zostało udowodnione, że tej przemocy nie było. Wiesława Chrulska wprowadziła tak wysokie standardy, że gdyby obecny dyrektor Andrzej Kaszkiel stosował się do nich, to – mniemam – nie doszłoby do niedawnego wypadku.

Radni chcieli przedstawić swoje argumenty podczas ostatniej sesji, jednak nie zostało to wprowadzone do porządku obrad. Natomiast burmistrz Mirosław Karolczuk przynajmniej na razie nie dostrzega w tym przypadku winy swojego zastępcy oraz dyrektora szkoły.

– Oba apele są wysoce przedwczesne i niezasadne. Dzisiaj, nie znając jeszcze faktów, nie powinno się ich składać. W tym przypadku nie miała miejsce żadna agresja. Był to tylko wypadek. Został on opisany w protokole. W tej sprawie kontrolę przeprowadzi przedstawiciel kuratorium oświaty. Myślę, że należy poczekać na jej rezultat, a dopiero później formułować takie dokumenty. Ja, tak jak i poprzednio, swojemu zastępcy nie mam nic do zarzucenia.

Przypomnijmy, że radni opozycyjni raz już chcieli odwołać Filipa Chodkiewicza z funkcji zastępcy burmistrza. Chodziło o pełen wulgaryzmów koncert na zakończenie roku szkolnego.

| red: mik

autor: Marta Sołtys /.radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/i