Chodzi o przywrócenie przystanku autobusowego przy ulicy Westerplatte. Augustowianie dopominają się o to od wielu miesięcy.
Radca prawny urzędu miejskiego Beata Kornelius tak tłumaczyła tę decyzję na wczorajszym posiedzeniu komisji skarg, wniosków i petycji.
Należy pamiętać, że w tego typu sprawach stosujemy ustawę o petycjach, która stanowi jednoznacznie, iż w podobnej sytuacji pozostawia się skargę bez rozpatrzenia. Nie stosujemy tutaj trybu administracyjnego, związanego z dochodzeniem tożsamości osoby, która jest autorem wniosku. Adres jest nierozłącznym elementem formalno-prawnym takiego dokumentu.
Tego typu argumentacja nie spodobała się radnym opozycji. Leszek Cieślik mówił, że mimo wszystko skarga powinna być rozpatrzona.
Wszystko można kwestiami formalnymi zepchnąć. Mam doświadczenie samorządowe i nie przypominam sobie, żeby taka sytuacja miała wcześniej miejsce w sprawach skarg, a szczególnie tych od mieszkańców. Nie wszyscy przecież muszą mieć zaplecze adwokackie. Nie bądźmy takimi formalistami. Ze względu na znane osoby, które się tam podpisały, ustalenie adresu nie byłoby problemem.
Przypomnijmy, że pod wnioskiem o przywrócenie przystanku autobusowego na ulicy Obrońców Westerplatte podpisało się 90 mieszkańców.
| red: kap
autor: Marta Sołtys / radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki
O tylko w Augustowie święto niepodległości obchodzi się razem ze świętem zmarłych, dziwne.
Tomasz Andrukiewicz jest prezydentem Ełku, a nie Andruszkiewicz. Andruszkiewicz to … nie wspomnę kto.
Ta nędzna jałmużna 20 tysi od Truskolasego dla Natalii Kaczmarek za brązowy medal olimpijski to ma być godna gratyfikacja finansowa…
Cóż,w innych miastach cetrum tętni życiem w sezonie a tu?Drzewka,fontanna,ławeczki ,pomnik no może pizza i lody.To są letnie co roku…
To był ciężki rok